Policyjne morsowanie z Fundacją Otylii Jędrzejczak
Morsowanie, czyli kąpiel w zimnej wodzie to nic innego jak forma terapii wykorzystywana w tzw. fizykoterapii podczas rehabilitacji. W lecznictwie zwana krioterapią ogólnoustrojową. W sobotę 21 stycznia nad brzegiem Jeziora Zegrzyńskiego grupa osób zaznała dobrodziejstw morsowania pod okiem policyjnych instruktorów policji wodnej Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, ratowników medycznych oraz ratowników wodnych Legionowskiego WOPR. Wraz z Fundacją Otylii Jędrzejczak „Zero jest OK” z tego wydarzenia zostanie przygotowany film instruktarzowy dotyczący bezpiecznego morsowania.
W sobotę 21 stycznia pogoda nad Jeziorem Zegrzyńskim zmieniła się diametralnie. Opady śniegu, silny wiatr i wysoka fala spieniająca wody jeziora. To jednak nie wystraszyło grupy chętnych morsowania pod okiem policji i ratowników LWOPR. Kilkanaście osób poinstruowanych przez naszą specjalistkę z Zakładu Szkoleń Specjalnych (notabene mistrzynię m.in. w pływaniu długodystansowym na wodach otwartych) sierż. sztab. Katarzynę Kowalczyk zaznało kąpieli w wodzie o temperaturze 1 stopnia Celsjusza. Morsowanie odbyło się pod okiem ratownika medycznego, ratowników wodnych oraz policjantów z Komisariatu Rzecznego Policji.
Wydarzenie to, zostało zorganizowane przez Fundację Otylii Jędrzejczak „Zero jest Ok”. Z morsowania zostanie wkrótce przygotowany film instruktażowy dla kolejnych amatorów morsowania. Wszystko po to by przybliżyć nowicjuszom kolejne kroki bezpiecznego korzystania nie tylko z dobrodziejstw lodowatej kąpieli, ale także zasady bezpiecznego przebywania nad wodą. Głównym założeniem fundacji jest wyeliminowanie utonięć do zera, stąd wszelkie działania zmierzające do podnoszenia świadomości osób korzystających z wodnych uroków także zimą.
Coraz więcej zwolenników leczniczej kąpieli skupia już ponad 100 klubów morsów w naszym kraju. Kąpiący się w niskich temperaturach, przekonują, że ten rodzaj aktywności hartuje nie tylko organizm, ale i charakter. Morsowanie to kąpiel w wodzie o niskiej temperaturze, czyli rodzaj krioterapii ogólnoustrojowej. Wiele badań udowodniło, że regularne przebywanie w zimnej (8-11 stopni) i lodowatej (poniżej 4 stopni) wodzie ma dobroczynny wpływ na organizm. Aby morsować nie wystarczy kubeł zimnej wody… trzeba podejść do tego odpowiedzialnie. Ważne jest nie tylko kto i gdzie, ale także jak i kiedy, a także innych istotnych informacji by lodowata kąpiel przyniosła nam dobroczynne skutki, a nie stała się ryzykownym posunięciem na granicy życia i śmierci. Kąpiele w lodowatej wodzie mogą odbywać się nawet codziennie. Mają bowiem dobroczynny wpływ na nasz organizm. Odkryli to jako pierwsi mieszkańcy podbiegunowych rejonów naszego globu. Znane wygrzewanie się w fińskich saunach czy rosyjskich baniach zawsze kończyło się zimną kąpielą lub nacieraniem śniegiem. Wzmacniano w taki sposób nie tylko układ odpornościowy organizmu, ale także psychikę poprzez wzrost endorfin i redukcję stresu (w rejonach gdzie promieni słonecznych brakowało było to niezastąpione). Należy pamiętać, że morsowanie nie jest dla wszystkich. To nie ujma. Istnieje wiele form aktywności fizycznej, które należy dopasować indywidualnie do naszych możliwości tak by czerpać z nich radość, a jednocześnie podnosić sprawność własnego organizmu.
kom. Kinga Czerwińska