Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.
Data publikacji 04.09.2007

Nasi słuchacze, biorący udział w mazurskiej akcji są już w Sułkowicach. Do końca szkolenia pozostało im jeszcze trzy miesiące. Już wkrótce będą kibicować swoim kolegom podczas X Kynologicznych Mistrzostw Policji Sułkowice 2007.

   

W Policji jest ich około 1500. Potrafią dopaść, powalić przestępcę, wskazać jego drogę ucieczki, miejsce przechowywania narkotyku, czy podłożonego materiału wybuchowego. Ratują życie tonącym i potrafią wskazać gdzie szukać zwłok ludzkich, jeśli pomoc przyszła za późno…Obydwaj stanowią nierozłączną całość: przewodnik i jego pies. Prawie 1000 z nich służy razem w naszej prewencji, około 100 to policyjni specjaliści do wykrywania zapachów materiałów wybuchowych i niewiele ponad 10 specjalizuje się w ratownictwie wodnym. To jedna z najtrudniejszych służb dla policjanta ze względu na liczne obowiązki wobec zwierzęcia, ale też służba bardzo wdzięczna, bo nikt inny jak pies nie jest tak wiernie oddany swemu policjantowi. Nie jest gotów jego bronić z tak wielkim oddaniem i poświęceniem. A i wysłucha z uwagą, gdy wszyscy wkoło słuchać nie chcą, gdy szef zruga.
    Szkolenie przewodnika i tresura psa służbowego trwa 5 miesięcy. Odbywa się w jedynej w Polsce policyjnej placówce o takim profilu: Zakładzie Kynologii Policyjnej naszego Centrum.
Szkoła jest znana nie tylko ze względu na wysoki status wśród tego typu europejskich szkół, ale również z tego, że zawsze służy pomocą w nagłych, trudnych sytuacjach. Tak było kilka tygodni temu, podczas akcji na Mazurach. Policjanci z naszej szkoły, którzy w niej uczestniczyli nie spodziewali się, że zarówno im, jak i psom przyjdzie sprawdzić się w tak trudnej i ważnej akcji. Że będą zdobywać wiedzę w prawdziwych, nie symulowanych warunkach.
    Na szkolenie przybyli wraz ze swoimi zwierzakami w czerwcu. Dokładnie 25.06, w sułkowickim ZKP rozpoczął się kurs dla policjantów z psami do zadań specjalnych tj. do wyszukiwania zapachów zwłok ludzi. Psy są tresowane do wyszukiwania zarówno na wodzie i lądzie. Grupa ta odbywała szkolenie pod okiem instruktora w Ośrodku szkolenia policyjnych wodniaków, w Kalu na Mazurach, gdy zdarzyła się tragedia, która wstrząsnęła całą Polską. Natychmiast włączyła się do akcji ratunkowej, a potem poszukiwawczej. W tej sytuacji trudno mówić o sukcesach, gdy nie wszystkim udało się pomóc. Niewątpliwie wszystkim biorącym w niej udział ratownikom należą się wielkie słowa uznania. Nasze psy również dzielnie spisywały się w starciu z naturą. Praca ich i policjantów wsparta była niewielkim urządzeniem – GPS-em do zaznaczania miejsc wskazanych przez psy jako potencjalne miejsca lokalizacji zwłok. To dzięki niemu można było prześledzić dryfy zwłok po dnie np. jeziora. To urządzenie zostało zakupione dokładnie na kilka dni przed tragedią. Wtedy nikt nie mógł przewidzieć, że tak bardzo przyda się w tak poważnej akcji. Nasi słuchacze, instruktor i psy, po dwóch tygodniach spędzonych w Kalu, są już na miejscu, w Sułkowicach. Bogatsi o nowe zawodowe doświadczenia, wrócą do rodzin dopiero w listopadzie. W tym roku na pewno nie wezmą udziału w zbliżających się Mistrzostwach Kynologicznych Policji Sułkowice 2007.
    Mistrzostwa rozpoczną się za dwa tygodnie, 17 września. Już dzisiaj reprezentanci poszczególnych województw przygotowują się do nich. W tym roku wezmą w nich udział ekipy składające się z przewodników z psami: patrolowo-tropiącymi, do wyszukiwania zapachów narkotyków i materiałów wybuchowych. Co pokażą, jaki poziom będą reprezentować w tym roku, który z nich zostanie Mistrzem? – na te pytania poznamy odpowiedź już wkrótce w Sułkowicach, bo 21 września po godz.14.00 podczas uroczystości zakończenia Mistrzostw.

Anna Galant, rzecznik CSP

Powrót na górę strony