Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pociąg specjalny - wspomnienia

Data publikacji 05.08.2020

W czerwcu 1995 roku został wmurowany kamień węgielny pod budowę Polskiego Cmentarza Wojennego w Miednoje, zaś 5 lat później dokonano jego otwarcia i poświęcenia. W obu tych wydarzeniach uczestniczyli przedstawiciele CSP. Poniżej przedstawiamy ich wspomnienia, szczególnie niezwykłej podróży pociągiem specjalnym z Warszawy do Tweru.

Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Cmentarza Wojennego w Miednoje. Złożenie kwiatów przez delegację CSP (pierwszy z lewej strony Zastępca Komendanta CSP insp. J. Gołębiowski), 11.06.1995 r. Zdj. ze zbiorów CSP.
W 1997 r. wydawnictwo CSP wydrukowało „cegiełki” (w liczbie 21 300 szt.) „Wspieramy budowę Cmentarza Wojennego w Miednoje”, a środki uzyskane z ich sprzedaży zostały przeznaczone na wsparcie tego przedsięwzięcia. Wzór „cegiełki” – ze zbiorów J. Mościbrodzkiego.
Funkcjonariusze obsługujący wagon nr 3 pociągu specjalnego w towarzystwie uczestnika podróży. Zdj. ze zbiorów B. Gacy-Maciaszkiewicz.
Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje.
Zdj. ze zbiorów B. Gacy-Maciaszkiewicz.

Uczestnicy uroczystości otwarcia cmentarza. Od prawej: mł. insp. Zygmunt Kazimierczak – Kierownik Zakładu Wyszkolenia Liniowego CSP; obok niego Hanna Gucwińska, której ojciec Piotr Jurczak – kapitan WP, komisarz Policji Państwowej, od 1939 r. Komendant Powiatowy Policji w Myślenicach – został pochowany w   Miednoje. Zdj. ze zbiorów M. Krywko.

Uroczysta Msza Święta w Miednoje.
Zdj. ze zbiorów B. Gacy-Maciaszkiewicz.
Tablice upamiętniające pomordowanych funkcjonariuszy pochowanych w zbiorowych mogiłach. Zdj. A. Załęski.
Mł. insp. Zygmunt Kazimierczak – komendant pociągu specjalnego, którym rodziny pomordowanych funkcjonariuszy odbyły podróż do Miednoje w sierpniu 2000 r. Zdj. ze zbiorów M. Krywko.
Pamiętam…

Czerwiec 1995 r. – grupa pracowników Centrum Szkolenia Policji w Legionowie uczestniczyła w pracach związanych z przygotowaniem uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Cmentarza Wojennego w Miednoje. Wydawnictwo CSP wykonało materiały informacyjne na tę uroczystość. Ekspedycja zabrała około 60 ton sprzętu. Przed wyjazdem do Miednoje w CSP nocowało około 100 członków Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich.

mł. insp. w st. spocz. Julian Mościbrodzki, NaczelnikWydziału Wydawnictw i Poligrafii CSP w latach 1990–2010

Pamiętam…

W kwietniu 1995 r. ekipa pionu logistycznego CSP pojechała do Miednoje. Podróż i pobyt w Miednoje trwały dwa tygodnie. W skład ekipy wchodziły m.in. pracownice ówczesnej Samodzielnej Sekcji Żywnościowej, w tym szefowa kuchni Maria Sokołowska oraz kucharki: Jadwiga Wlazło i Janina Maserowicz. Na czele wyprawy stał Zastępca Komendanta CSP Jerzy Gołębiewski. Do zadań członków ekipy należało przygotowywanie posiłków dla budowniczych cmentarza upamiętniającego oficerów Policji Państwowej, którzy zostali zamordowani w lasach pod Miednoje. Podróż odbyła się taborem samochodowym, w którym największa była chłodnia wioząca wszystkie artykuły spożywcze potrzebne do przygotowywania posiłków na miejscu, w warunkach polowych. Głównym „urządzeniem” do gotowania było zrobione ze zwykłych cegieł palenisko, na którym ustawiono dużą patelnię do smażenia. Zupy gotowano w kuchniach polowych, a za lodówki służył samochód chłodnia, do którego prąd czerpano z przywiezionych agregatów prądotwórczych. Warunki bytowe były spartańskie. Większość naszych pracowników spało w namiotach, myło się za prowizoryczną kotarą w miednicy w przeważnie zimnej wodzie. Opiekunem naszej ekipy ze strony rosyjskiej był niejaki Borys. Nieliczni z ekipy mieli zorganizowaną wycieczkę do Moskwy. Pomimo tych wszystkich trudności atmosfera podczas pobytu pod Miednoje była bardzo dobra i pracownicy „żywnościówki” wspominają tamtą wyprawę z ogromną nostalgią.

Agata Lasecka, Naczelnik Wydziału Żywnościowego CSP, w 1995 r. księgowa Samodzielnej Sekcji Żywnościowej

Pamiętam…

Wszyscy policjanci, którzy mieli zabezpieczać podróż pociągiem specjalnym, bardzo chętnie zgłosili się do tego zadania. Prawdopodobnie z czystej ciekawości, poczucia obowiązku, ale z całą pewnością bez świadomości, czym ta podróż okaże się naprawdę.

mł. insp. Beata Gaca-Maciaszkiewicz, Główny Księgowy – Naczelnik Wydziału Finansów CSP, w 2000 r. dowódca kompanii Zakładu Wyszkolenia Liniowego CSP

Pamiętam…

31 sierpnia – 4 września 2000 r. kadra i słuchacze CSP wzięli udział w zabezpieczeniu podróży uczestników uroczystości otwarcia Cmentarza Wojennego w Miednoje. Etap pierwszy pomocy był związany z wyjazdem pociągu, etap drugi – z podróżą i samą uroczystością otwarcia Cmentarza. W delegacji uczestniczyło 11 pracowników i 14 słuchaczy Centrum. Na ręce Komendanta Głównego Policji i Komendanta CSP wpłynęły podziękowania za udzieloną pomoc od Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.” i od Federacji Rodzin Katyńskich. Uroczystość poświęcenia i otwarcia Cmentarza Wojennego w Miednoje miała miejsce 2 września 2000 r.

Julian Mościbrodzki

Pamiętam…

Najbardziej pamiętam podróż pociągiem z Warszawy do Tweru. Rozmowy z ludźmi, którzy po raz pierwszy jechali zobaczyć miejsce, gdzie pochowano ich bliskich. Tego nie można zapomnieć. Bardzo to przeżywali. No, a potem cała podniosła uroczystość na Cmentarzu w Miednoje.

asp. szt. w st. spocz. Janusz Sarna, Specjalista Wydziału Łączności i Obsługi Informatycznej CSP

Pamiętam…

Utkwił mi w pamięci starszy Pan w stopniu majora, który całą podróż odbył w mundurze wojskowym.

podinsp. Andrzej Maciaszkiewicz, starszy wykładowca Zakładu Służby Prewencyjnej CSP, w 2000 r. szef kompanii Zakładu Wyszkolenia Liniowego

Pamiętam…

To, co pamiętam najbardziej, to godziny spędzone na słuchaniu. Po wykonaniu podstawowych obowiązków (w moim przypadku – po zapewnieniu wyżywienia uczestnikom podróży) cały wolny czas spędzało się z rodzinami ofiar. A oni mieli wielką potrzebę mówienia. Dziesiątki historii i każda inna. Pamiętam też, jak wzruszały mnie msze święte organizowane w wagonach. Cały wyjazd to była dla mnie wielka lekcja historii.

mł. insp. w st. spocz. Urszula Kędzierska, Główny Księgowy – Naczelnik Wydziału Finansów CSP w latach 2006–2016, w 2000 r. Naczelnik Wydziału Żywnościowego

Pamiętam…

Ktoś z najbliższych poległych powiedział w pociągu, że ten las w Miednoje jest piękny, ale ptaki w nim nie śpiewają. Faktycznie las przepiękny, można się zauroczyć…

Beata Gaca-Maciaszkiewicz

Pamiętam…

Ptaki, jeśli nawet były, to nie śpiewały. Jedyny dźwięk, jaki pamiętam, to dzwon. Był przejmujący. Wciskał się w mózg i wywoływał dreszcz.

Urszula Kędzierska

Pamiętam…

Kobietę, która po przybyciu na cmentarz i odnalezieniu tabliczki z nazwiskiem swojego członka rodziny, osłabła, wsparła się na moim ramieniu i tak przejmująco płakała, że nie mogłem jej uspokoić. Swoimi łzami zmoczyła mój mundur.

Andrzej Maciaszkiewicz

Pamiętam…

Ogromne wrażenie na mnie zrobiło to, że członkowie rodzin poległych przywieźli ze sobą do Miednoje listy pisane do nich przez lata, nigdy nie wysłane. Pamiątki rodzinne, zdjęcia członków rodzin, czasem dzieci, które nigdy ich nie poznały. Po odnalezieniu tabliczki z właściwym nazwiskiem układali tam te wszystkie rzeczy. Mieli tak dużo do powiedzenia swoim najbliższym…

Beata Gaca-Maciaszkiewicz

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

źródło: Kwartalnik Policyjny 1-2/2020

Powrót na górę strony