Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Powrót z bałkańskiej misji

Data publikacji 04.12.2009

Młodszy wykładowca Zakładu Interwencji Policyjnych CSP asp. Adam Roguski rozkazem Komendanta Głównego Policji został powołany na stanowisko Oficera Szkoleniowego Jednostki Specjalnej Polskiej Policji w Kosovie. Przez rok uczestniczył w Misji Pokojowej na Bałkanach i właśnie powrócił do kraju.

 

Na czym polegała jego służba w Jednostce Specjalnej Polskiej Policji, jak żyją nasi policjanci w pristinskiej  bazie, czym zajmują się  w wolnych od pracy chwilach i co szczególnie zapamiętali z tej niebezpiecznej przecież służby – przeczytajmy. 

 
Służbę rozpoczęliśmy rok temu - mówi asp. Adam Roguski - dokładnie 1 grudnia, kiedy to przyjechaliśmy do bazy włoskich Carabinieri w miejscowości Pristina która jest stolicą Kosova. Pierwsze nasze zadania - były to patrole i eskorty.

Misja EULEX przejęła odpowiedzialność za ten region Bałkan od Tymczasowej Misji Administracyjnej Organizacji Narodów Zjednoczonych UNMIK Kosowo po osiągnięciu gotowości operacyjnej w dniu 09.12.2008r. Była to XVI zmiana Jednostki Specjalnej Polskiej Policji, ale pierwsza pod egidą Unii Europejskiej. Tak naprawdę tworzyliśmy tę misję od początku.

Pełniłem w jednostce funkcję Oficera Szkoleniowego JSPP. Do moich zadań należało opracowywanie tygodniowych planów szkoleń jednostki i nadzorowanie ich realizacji oraz planów treningowych wg. potrzeb, co w praktyce oznaczało doradzanie kolegom na macie czy bieżni podczas wspólnych treningów. Ale też prowadzenie zajęć szkoleniowych, wyznaczanie instruktorów z poszczególnych zagadnień do ich prowadzenia oraz nadzór ich pracy. Prowadzenie szkoleń z pododdziałami jednostki dotyczyło różnych zagadnień,  np. w zakresie komunikacji przy wykorzystaniu łączności EULEX (całość komunikacji w języku angielskim) które prowadziłem przy wsparciu specjalisty łącznościowca z naszej jednostki. Zajmowałem się też organizowaniem pokazów taktyki policyjnej w działaniach AT i CRC (przy współudziale kolegów z jednostek AT z Polski uczestniczących w misji, kilka naszych pokazów oglądał nawet szef misji i szef SPD (części misji EULEX odpowiedzialnej za policję). Organizowaliśmy również zawody sportowe z udziałem polskich policjantów i innych międzynarodowych jednostek. Zajmowałem się też kontrolą prawidłowego wykorzystywania sprzętu kulturalno – oświatowego, nadzorowaniem tak zwanego Domu Polskiego gdzie można było w spokoju się trochę zrelaksować, poczytać, obejrzeć film czy spotkać się z kolegami a nawet urządzić okolicznościowe spotkanie z okazji imienin, urodzin lub po prostu spotkać się całym plutonem. To znacznie poprawia samopoczucie - zwłaszcza na tak długiej misji jak nasza. Podczas działań naszej jednostki z wykorzystaniem AWGŁ dowodziłem załogą pod dowództwem innych narodowości. Wspierałem czasami zespół dyżurnych w planowaniu służb. Współpracowaliśmy w tym zakresie z włoskim zespołem dyżurnych we wspólnym sztabie, ponieważ działaliśmy razem w zespole taktycznym, grupie CRC Pristina. Ustalaliśmy więc wspólne służby, planowaliśmy razem zaopatrzenie na posiłki kolegów w służbie czy wspólne ćwiczenia. Ta współpraca z Włochami była bardzo bliska, łączyło nas przecież wspólne miejsce pobytu. Prowadziliśmy też szkolenia z zakresu terenoznawstwa, strzeleckie i inne. Wspólnie z włoskimi Carabinieri prowadziliśmy strzelania wymieniając przy tym doświadczenia i prezentując swój sprzęt. W ramach swojej pracy zaplanowałem i przeprowadziłem zdobycie szczytu Luboten dla polskiej jednostki. Oczywiście wszystko odbyło się tylko dla chętnych i w dniach wolnych od służby. Jest to trudne i długie podejście, szczyt leży na wysokości 2449m n.p.m. Udało mi się nawet pozostawić trwały dowód swojego pobytu w naszej bazie. Zorganizowałem od podstaw siłownię polską i rozplanowałem sprzęt. Opracowałem też regulamin siłowni i będąc na misji prowadziłem stały nadzór nad korzystaniem z niej przez policjantów. Zajmowałem się organizowaniem wolnego czasu policjantom po służbie. Organizowałem zawody sportowe w różnych  dyscyplinach. Dwukrotnie rozegraliśmy mecze piłki nożnej z SPU Rumuńskim. A z grupa francuską SPU spotkaliśmy się na meczach piłki siatkowej. Aż sześciokrotnie organizowałem udział naszej jednostki w tzw. marszu Duńskim. Jest to marsz na 25km. organizowany dla wojsk KFOR w Kosowie. Jego trudność polega na tym, że idzie się terenem górskim w pełnym umundurowaniu z bronią i plecakiem o wadze 10kg.

Co najbardziej utkwiło mi w pamięci? Ważne zdarzenie miało miejsce 16.03.2009r. Tego dnia w okolicy ochranianego przejścia granicznego Gate 31 nasz patrol został ostrzelany z broni automatycznej przez serbskiego zamachowca.
Podobnie niebezpieczny był okres między 25 kwietnia a 16 maja, kiedy nasza jednostka brała udział w przywracaniu porządku publicznego w okolicach odbudowy albańskich domów w rejonie Suvi-Do (teren Północnej Mitrowicy zamieszkany przez kosowskich Albańczyków i Serbów).  Wspólnie z Francuskim FPU odpieraliśmy ataki około 200-250 serbskich bojówkarzy. Byliśmy pod serbskim ostrzałem z broni automatycznej. Któregoś dnia  serbscy bojówkarze użyli przeciwko  Policji EULEX granatów narażając nas na odłamki.
Do takich ważnych, ale o zupełnie innym charakterze zdarzeń w życiu naszej jednostki zaliczyć można z pewnością wizytę ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Grzegorza Schetyny i Komendanta Głównego Policji gen. insp. Andrzeja Matejuka w Święta Bożego Narodzenia. To było miłe i ciepłe wydarzenie dla nas wszystkich.
Z pewnością wielu moich kolegów mile będzie wspominać dzień 14 listopada tego roku. Bo wtedy odbyła się uroczysta Medal Parada z wręczeniem nagród i medali naszym policjantom. Przybył do nas z wizytą zastępca Komendanta Głównego insp. Andrzej Trela.
Emocjonujący był też powrót do kraju. Wracaliśmy do Polski w dniach 25 i 26 listopada transportem wojskowym, samolotami Casa. Było to dla wszystkich  nowe przeżycie. Po działaniach przeprowadzonych z wszystkimi jednostkami CRC (Włosi Francuzi Rumuni) oraz siłami KFOR także Wojskiem Polskim wróciliśmy bogatsi o doświadczenie bojowe, szkoleniowe. Ja osobiście będę mógł dzielić się doświadczeniami z słuchaczami naszej szkoły w zakresie działań interwencyjnych, przez rok miałem bowiem okazję zapoznać się z zasadami prowadzenia interwencji przez Francuskich i Rumuńskich Żandarmów oraz włoskich Carabinieri. Mogłem poznać ich sprzęt i wyposażenie. A chwile trudne, niebezpieczne – owszem były, ale z czasem łagodnieją w naszym odbiorze. Pozostają wspomnienia i poczucie dobrze wypełnionej służby. Cieszę się, że już wróciłem do rodziny, bo za nią się tęskni najbardziej. Ale – tęsknię też za swoją pracą, za słuchaczami, kolegami i halą sportową w CSP.


 

 

  • Misję Unii Europejskiej w Kosowie – EULEX Kosowo, utworzono na podstawie dokumentu Rady Unii Europejskiej - "Wspólne Działanie Rady 2008/124/WPZiB z dnia 04 lutego 2008r. w sprawie misji Unii Europejskiej w zakresie praworządności w Kosowie, EULEX KOSOWO". Szefem misji jest były francuski dowódca wojsk NATO(KFOR) w Kosowie - lieutenant general Yves de Kermabon. Rada Ministrów Rzeczpospolitej Polskiej, mając na uwadze wspieranie przedmiotowej misji, Uchwałą nr 255/2008r z dnia 02.12.2008r utworzyła i skierowała do służby na terenie Kosowa- Polski Kontyngent Policyjny Misji Unii Europejskiej EULEX Kosowo. Misja działa w zakresie rozwijania i wzmacniania wieloetnicznych policji i sądownictwa. Polski Kontyngent Policyjny Misji Unii Europejskiej EULEX Kosowo stanowi Jednostka Specjalna Polskiej Policji (JSPP) oraz 8 ekspertów policyjnych. Policjanci wchodzący w skład jednostki są dobierani z jednostek policji z terenu całego kraju w następstwie uzyskania pozytywnej oceny w trakcie postępowania rekrutacyjnego prowadzonego dwukrotnie w ciągu roku. W charakterze ekspertów służbę w Kosowie pełnią policjanci, którzy ukończyli w Legionowie kurs przygotowujący do służby w misjach poza granicami kraju tzw. kurs UN. Polski kontyngent działa w części policyjnej w postaci jednostki CRC która wchodzi w skład polsko włoskiej grupy pod nazwą CRC Pristina wspólnie z Włoskimi Carabinieri, druga grupa to CRC Mitrovica w skład której wchodzi JSP Rumuńskiej i JS Żandrmeri Francuskiej.

     

Adam Roguski ZTI/ Anna Galant
Foto zbiór prywatny Adam Roguski

 

Powrót na górę strony